Forum Savage Arena Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Runda 1 [14.02.10 - 15.02.10] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Maskow
Game Master
Game Master


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 781 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:49, 10 Lut 2010 Powrót do góry

Ranking:
1 lvl - Śmierć [Maskow]
1 lvl - Quadra [Maskow]
1 lvl - Scythe [Cobler666]
1 lvl - Ildred [Haymo]
1 lvl - Nyruuka [Haymo]
1 lvl - Grimsh [Kodikoski]
1 lvl - Hidan [Cobler666]
1 lvl - Matusatsu [Mikolevy]
1 lvl - Grangh [Mikolevy]

Walki:
Quadra [Maskow - 1 lvl] vs Scythe [Cobler666 - 1 lvl] - 100 m
Nyruuka [Haymo - 1 lvl] vs Grangh [Mikolevy - 1 lvl] - 100 m
Śmierć [Maskow - 1 lvl] vs Hidan [Cobler666 - 1 lvl] - 70 m
Ildred [Haymo - 1 lvl] vs Matusatsu [Mikolevy - 1 lvl] - 27 m

Oczekujący:
1 lvl - Grimsh [Kodikoski]


Quadra [Maskow - 1 lvl] vs Scythe [Cobler666 - 1 lvl] :
I oto mamy pierwszą walkę nowej areny! Przy niesamowitym wręcz aplauzie wielotysięcznej widowni stolicy wychodzą na jej nieskrwawione jeszcze ziemie nasze młode zawodniczki...
Elfka pochodząca od leśnych przedstawicieli długouchych oraz znacznie przewyższająca nawet wielu mężczyzn wzrostem Scythe w śnieżnobiałej szacie oraz z kapturem zaciągniętym na głowę skutecznie uniemożliwiającym lepsze przyjrzenie się jej osobie. Quadra też wyróżnia się wśród swoich. Bowiem jak tak duże niebieskie oczy mają nie budzić zainteresowania u elfki, rasy istot zielonookich? Podobno to zewnętrzna manifestacja drzemiących w niej mocy - czy to prawda - okaże się już za chwilę.
Nasze zawodniczki ustawiają się w odległości dokładnie stu metrów od siebie - Scythe trzymając swą kosę w jednej dłoni a pawęż w drugiej - czy ta osłona okaże się wystarczająca przeciwko Quadrze? Elfka nie ma na sobie żadnej zbroi - o nie - wyłącznie lekkie szaty, w dłoniach dzierży długi refleksyjny łuk a za pasem widać dwa eliksiry, których zawartość pewnie za chwilę poznamy.
Zbliża się moment sygnału rozpoczynającego pojedynek... Tłumy milkną... I mamy sygnał! Obie zawodniczki reagują niemal natychmiast i nie sposób stwierdzić reakcja której okazała się szybsza. Scythe puszcza się biegiem w stronę Quadry - ona natomiast oddalając się powoli od przeciwniczki wyjmuje i wypija eliksir... Prawdziwe uderzenie? Tak to zwą nasi specjaliści. Dystans wciąż się skraca a elfka odsuwając się jeszcze kawałek naciąga cięciwę i skupiając swą psioniczną moc oddaje strzał wspomagany magiczną mocą eliksiru... A cóż to? Cóż moje oczy widzą... ? PROSZĘ PAŃSTWA! TŁUMY WIWATUJĄ! Strzała trafiła nieszczęsną Scythe centralnie między oczy i powaliła ją na ziemię z odległości około 50 metrów!
Niezwykle krótka walka. Osobiście jestem zawiedziony ale i pod wrażeniem umiejętności tej elfki. Chociaż kto wie... Może po prostu miała szczęście? Jeszcze ją zobaczymy - więc wszystko przed nami. Ale póki co przyjrzyjcie się z jaką gracją opuszcza pole bitwy...

Śmierć [Maskow - 1 lvl] vs Hidan [Cobler666 - 1 lvl] :
Publiczność długo czekać nie musiała. Następnymi zawodnikami są dwaj ludzie o dość mrocznych wizerunkach... Czarne szaty... Jeden z czarnymi długimi włosami... Drugi łysy... Pierwszy z kosą... Drugi z poznaczonym krwią buzdyganem oraz stalową tarczą... Pierwszy każący nazywać swą osobę Śmiercią a drugi o tajemniczym imieniu - Hidan. Czy zapewnią nam oni dłuższą zabawę niż ta, której uświadczyliśmy w poprzedniej walce? Co ciekawe tłum tym razem podszedł do zawodników w sposób dosyć milczący. Nie da się ukryć, że robią wrażenie... Ale i budzą przerażenie.
Wybrana przez nich odległość to siedemdziesiąt metrów - oboje stają gotowi. Jegomość z kosą na przeciwko postaci z tarczą i buzdyganem. I mamy sygnał... Hidan natychmiast ruchami rąk oraz szybkimi słowami skierowanymi do swego boga wzywa jego siłę i mądrość. Śmierć z lekka opóźniony - jednak nie jest głupi. Nawet on identyfikuje ten czar jako boskie względy po czym wyciąga i wypija eliksir. Jego moc zwą szybkim odwrotem ale nigdy nie doszedłem do tego dlaczego... Nie sądzę by chciał go użyć do ucieczki. Po boskich względach przychodzi czas na zapewnienie sobie ochrony... Kapłan tworzy wokół siebie błyszczące, magiczne pole - tarczę pochodzącą wprost z jego wiary. Jego przeciwnik natomiast zbliżając się ze zwiększoną prędkością wyciąga i wypija następny eliksir po czym formuje się przed nim częściowo niewidzialny, ruchomy dysk mocy unoszący się w powietrzu. Hidan trzymając broń w pogotowiu rozpoczyna powolne zbliżanie się do rywala, który nie traci czasu i szarżuje na niego z niesamowitą szybkością... Słychać tylko głuche uderzenie buzdyganem w nieprzenikalne pole mocy a następny widok jaki jawi się widowni to kosa Śmierci wbita w ciało wiotkiego już kapłana, które szybko zalewa się krwią... Trzeba przyznać, że samo cięcie wygląda na niesamowicie udane - niewiele brakowało do wbicia jej w jakiś ważny punkt witalny ale czy w tych okolicznościach ma to jakiekolwiek znaczenie?

Nyruuka [Haymo - 1 lvl] vs Grangh [Mikolevy - 1 lvl] :
Trzecia walka pierwszej rundy areny... Może teraz doświadczymy czegoś więcej? Bowiem dwie pierwsze pozostawiły pewien niedosyt spowodowany z pewnością ich błyskawicznym rozstrzygnięciem... I kogo mamy? Proszę państwa! Na arenę wchodzą elf i hobgoblin! Ale co ja widzę... ? Nieuzbrojony elf w kimonie za jedyną broń mający sandały? Jego przeciwnik natomiast stawia się w mocno naćwiekowanej skórze dzierżąc w rękach łuk. Zapowiada się ciekawie, nie sądzicie? Ustawiają się sto metrów na przeciwko siebie i...
Następuje sygnał oznaczający rozpoczęcie pojedynku! Hobgoblin Grangh błyskawicznie wycofuje się i wypija eliksir - tak - ten sam eliksir, który wcześniej piła Quadra - to prawdziwe uderzenie! Mam tylko nadzieję, że nie skończy się to tak samo... Nyruuka rozpoczyna szaleńczą szarżę w stronę rywala nie zważając na nic... Pada strzał! Nyruuka jest ranny! Ale biegnie dalej - druga wystrzelona niemal w tym samym momencie strzała wymija go sama. Grangh nie tracąc czasu zaczyna strzelać jak szalony i dwie kolejne strzały także pudłują! Nyruuka jest już prawie u celu - dzieli ich zaledwie pięć metrów iiiiii... Koniec! Proszę państwa - to koniec! Nyruuka przyjął drugą strzałę na klatę po czym padł na ziemi niezdolny do dalszej walki... A szkoda - ciekaw byłem co potrafią jego sandały - mam nadzieję, że przekonam się o tym przy następnej okazji.

Ildred [Haymo - 1 lvl] vs Matusatsu [Mikolevy - 1 lvl] :
I w ten sposób doczekaliśmy ostatniej walki dzisiejszego wieczoru! O to są... oO
Czegoś takiego jeszcze nie widziałem! Sądząc po reakcji tłumu - oni chyba także. Ildred okazuje się być fioletowobrodym krasnoludem z irokezem w tym samym kolorze oraz niebieskofioletowych szatach - nic nie wskazuje na to by był uzbrojony. Ale kolejny mnich? Nie sądzę. Nie wygląda mi... Za to ten drugi już tak. Matusatsu! Muskularny łysol ale... Cóż za twarz! Już sama ona mogłaby zabawić tłum na parę ładnych godzin... Krzywe zęby i zez - niezła mieszanka muszę przyznać. Pasują do siebie ci dwaj. Ich odległość początkowa to dwadzieścia siedem metrów. Zapowiada się szybki start - najszybszy dzisiaj.
Na sygnał krasnolud zaczyna się wycofywać i... No właśnie i co? Samą siłą woli wytwarza jakieś głośne świsty słyszalne na całej arenie, które najwyraźniej ranią mnicha! Matusatsu niewzruszony rozpoczyna szarżę w trakcie której następuje kolejny mentalny atak psiona - po czym jego pięść dochodzi Ildreda co skutkuje kilkusekundowym oszołomieniem. Cóż za siła! Człowiek wykorzystując okazję zaczyna zasypywać przeciwnika istnym gradem ciosów - jednak jak widać niesamowitą szybkość przypłaca marną skutecznością. Dwa ciosy nie dochodzą celu po czym krasnolud wraca do walki i wycofując się atakuje dalej w ten sam sposób! Mnich podąża za nim... Świst! Dwa ciosy w krasnoluda - obu skutecznie unika! Świst! Dwa kolejne ciosy w krasnoluda! Znowu ich unika! Świst! Trzeba przyznać, że Matusatsu jest twardym przeciwnikiem... Boom! Kolejny cios powala Ildreda - pada na ziemię nieprzytomny. Mamy ostatniego zwycięzcę dzisiejszego wieczoru po tej trwającej pół minuty walce - najdłuższej jak narazie.

Ranking:
2 lvl - Śmierć [Maskow]
2 lvl - Quadra [Maskow]
2 lvl - Matusatsu [Mikolevy]
2 lvl - Grangh [Mikolevy]

1 lvl - Scythe [Cobler666]
1 lvl - Ildred [Haymo]
1 lvl - Nyruuka [Haymo]
1 lvl - Grimsh [Kodikoski]
1 lvl - Hidan [Cobler666]


Ostatnio zmieniony przez Maskow dnia Pon 19:01, 15 Lut 2010, w całości zmieniany 20 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)