Forum Savage Arena Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Runda 10 [21.03.10 - 25.03.10] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Maskow
Game Master
Game Master


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 781 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:37, 21 Mar 2010 Powrót do góry

Ranking:
Mistrz Areny: 6 lvl - Śmierć [Maskow]

4 lvl - Jahnam [Mikolevy]
4 lvl - Scythe [Cobler666]
4 lvl - Quadra [Maskow]
4 lvl - Razor [Maskow]

3 lvl - Matusatsu [Mikolevy]
3 lvl - Elanora [Kodikoski]

2 lvl - Chin Chan [Cobler666]
2 lvl - Zedd [Cobler666]
2 lvl - Mind [Maskow]
2 lvl - Rilio [Mikolevy]
2 lvl - Grangh [Mikolevy]
2 lvl - Grimsh [Kodikoski]

1 lvl - Nyruuka [Haymo]
1 lvl - Luthor [Kodikoski]
1 lvl - Senju [Haymo]
1 lvl - Quarion [Haymo]
1 lvl - Primo [Haymo]
1 lvl - Hidan [Cobler666]
1 lvl - Altair [Kodikoski]

Walki:
Nyruuka [Haymo - 1 lvl] vs Hidan [Cobler666 - 1 lvl] - 70 m
Quarion [Haymo - 1 lvl] vs Luthor [Kodikoski - 1 lvl] - 100 m
Primo [Haymo - 1 lvl] vs Altair [Kodikoski - 1 lvl] - 100 m

Rilio [Mikolevy - 2 lvl] vs Zedd [Cobler666 - 2 lvl] - 100 m
Grimsh [Kodikoski - 2 lvl] vs Mind [Maskow - 2 lvl] - 100 m
Chin Chan [Cobler666 - 2 lvl] vs Grangh [Mikolevy - 2 lvl] - 100 m

Matusatsu [Mikolevy - 3 lvl] vs Elanora [Kodikoski - 3 lvl] - 100 m

Quadra [Maskow - 4 lvl] vs Scythe [Cobler666 - 4 lvl] - 100 m
Razor [Maskow - 4 lvl] vs Jahnam [Mikolevy - 4 lvl] - 100 m

Śmierć [Maskow - 6 lvl] vs Senju [Haymo - 1 lvl] - 100 m



Nyruuka [Haymo - 1 lvl] vs Hidan [Cobler666 - 1 lvl] :
Dziesiątą rundę rozpoczną... Nyruuka oraz Hidan! Mało istotna walka jednakże to do nich należy obowiązek rozgrzania publiki! Nieuzbrojony elficki mnich oraz odziany w czarne szaty z buzdyganem w jednym a tarczą w drugim ręku kapłan. I siedemdziesiąt metrów. Nie czekajmy dłużej. Nie ma po co. Niech leje się krew!
Na sygnał rozpoczęcia pierwszej walki Nyruuka od razu puszcza się biegiem w stronę rywala, który cofając się lekko wzywa swe objawione moce zarówno jako wsparcie w ataku jak i obronie. SZARŻUJE! Mnich szarżuje! Ale gdy jego atak nie dochodzi celu Hidan sprawnie wykorzystując okazję uderza go buzdyganem! Po czym błyskawicznie wyprowadza następne uderzenie SPROWADZAJĄC RYWALA NA GLEBĘ! To jest już koniec. Potrzaskany elf leży bez życia. Następni!

Quarion [Haymo - 1 lvl] vs Luthor [Kodikoski - 1 lvl] :
I są. Quarion i Luthor. Tego drugiego nie mieliśmy okazji zbyt wiele razy podziwiać podczas walki. Powitajmy elfiego szermierza oraz elfiego łucznika! Takiego pojedynku jeszcze nie było. Co okaże się lepsze w wykonaniu elfa? Rapier czy długi łuk? Przekonajmy się! Ruszają na siebie z odległości stu metrów. Dwaj długowłosi. Quarion z czarnymi. Luthor natomiast śnieżnobiałymi. Quarion dzierżący w drugim ręku swą wierną pawęż. Luthor wyłącznie z łukiem.
Oboje zaczynają walkę od wypicia eliksiru. Łucznik wycofując się - wojownik zmniejszając dystans. I gdy Quarion rozpoczyna bieg w stronę rywala wspierając się tarczą oraz magiczną ochroną wytworzoną przez eliksir... ZOSTAJE TRAFIONY! Strzała wbija się w niego bardzo głęboko mimo tak pokaźnej osłony... To magia nieomylnego trafienia. Luthor sięga po drugi eliksir. Czyżby to miał być koniec... ? I gdy odległość wynosi około połowę bazowej... PROSZĘ PAŃSTWA! Elf nie trafia. I to jak! Jego strzała ląduje gdzieś daleko od celu mimo wsparcia magii - widać, że coś mu się wybitnie nie udało. Odległość spada... Pada następna strzała! KOLEJNE KOMPLETNE PUDŁO! Łucznik jest chyba zbyt zdenerwowany. Zjada go stres. W ogóle nie radzi sobie z łukiem. I na chwilę przed tym jak Quarion wyrzuciwszy pawęż i złapawszy rapier w obie dłonie dobiega do niego elf strzela już po raz czwarty... Tym razem strzała ląduje na magicznej osłonie I KŁUJE! Raniony niemal śmiertelnie Luthor odskakując jeszcze od rywala stara się wykonać następny strzał... CO ON WYPRAWIA?! Wygląda jakby pierwszy raz trzymał w ręku łuk... I GINIE! PRZEBITY RAPIEREM PADA BEZ TCHU! Quarion zachowując wszelką powagę, z typową dla niego kamienną twarzą, mimo strzały w niego wbitej, opuszcza pole bitwy. Ale co z naszym elfickim łucznikiem? Pokazał nam kiedyś, że potrafi strzelać. Stres? Zwykły niefart? Czy może coś jeszcze innego? Przekonamy się w następnej rundzie.

Primo [Haymo - 1 lvl] vs Altair [Kodikoski - 1 lvl] :
Przed nami trzecia, ostatnia już z najniższych rangą walk. Zobaczymy naszego mhrocznego kapłana wojownika z wielkiem mieczem oraz zupełnie nową postać. Nasz nowy nabytek. Powitajmy Primo oraz Altaira! Altair jest hobgoblinem. Kolejnym już na arenie. Tym razem nie łucznik, nie wojownik ale... Czarownik. Jest on istotą z naturalnymi predyspozycjami do magii. Zakryty ciemnymi szatami... Z kosą w dłoniach. Gdybym nie wiedział, że Śmierć nie jest tak wysoki oraz nie zasłania NIGDY twarzy - szkoda włosów - pomyślałbym, że to on... Ale nie. Odległość standardowa - sto metrów. Co nam pokaże mag? WALCZYĆ!
Oboje zaczynają od użycia magii szybkiego odwrotu. Primo rzuca sam - Altair ze zwoju. I rzucają kolejne czary idąc... Altair się oddala - Primo przybliża. Krok w krok. Mag ze zwojów rzuca dwa kolejne czary - tworzy magiczne bariery mające uchronić go przed mieczem rywala. Ten robi to samo. Nie wiem po co - Hobgoblin nie wygląda na obeznanego ze swoją kosą. Po czym rzuca ze zwoju jakiś czar na swą broń i... Rusza biegiem. Biegnie przez chwilę w stronę Altaira, który po prostu stoi i czeka. Przygotowany. Oczekuje dogodnej sytuacji. Jeszcze tylko jeden eliksir przed samym atakiem i... PRIMO SZARŻUJE! Wtedy mag szybkim ruchem wyciąga i używa kolejnego zwoju koncentrując się na przeciwniku... MIECZ WYŚLIZGUJE MU SIĘ Z RĄK! Lecz ten nieporuszony tym kompletnie kontynuuje swą szarżę i BIJE GO GOŁYMI RĘKOMA! Altair próbuje czarować ale nie potrafi się odpowiednio skoncentrować i PRZYJMUJE KOLEJNY CIOS! Tym razem w szczękę. Upada. Nieprzytomny. Primo nie siląc się na powrót po własny miecz podnosi leżącą teraz obok jego rywala kosę i wieńczy swe dzieło w krwawy sposób...

Rilio [Mikolevy - 2 lvl] vs Zedd [Cobler666 - 2 lvl] :
Ranga druga. Pierwszą z trzech kolejnych walk zaliczanych do tej rangi odbędą Rilio oraz Zedd. Będzie to zapewne spektakularny pojedynek dwóch wojowników - samuraja z kataną oraz hobgoblina z tasakiem. Ten drugi zdaje się być większy i silniejszy i nawet naćwiekowana skóra, którą ma na sobie Rilio wydaje się nie równoważyć wrażenia jego mniejszości. Ale może nas zaskoczy. Kto wie? Przekonamy się... Już za sto metrów.
Rilio prezentuje iście samurajski refleks i błyskawicznie łapie za eliksir. Zedd robi to samo jednak chwilę później... I następny. Rilio łyka następny, eliksir magicznej tarczy, w czasie w którym wojownik puszcza się niesamowitym sprintem w jego stronę... I oboje łapią za kolejne. Stojąc niespełna trzydzieści metrów na przeciwko siebie łykają prawdziwe uderzenia... I SZARŻUJĄ! JAK TO WYGLĄDA! SZARŻA PĘDZĄCYCH NA SIEBIE ZE ZDWOJONĄ MAGIĄ PRĘDKOŚCIĄ RYWALI! COŚ NIESAMOWITEGO! ZDERZAJĄ SIĘ W POŁOWIE DROGI! Obaj ranni! Polała się krew! Po czym odskakują i znów łapią za eliksiry... I NASTĘPNA SZARŻA! ZNÓW TRYSKA KREW OBU ZAWODNIKÓW! Jednak tylko jeden stoi dalej na nogach. Zedd. Nad martwym rywalem. Cięty dwukrotnie. To było piękne. On okazał się twardszy.

Grimsh [Kodikoski - 2 lvl] vs Mind [Maskow - 2 lvl] :
Piąta walka. Po niej będziemy mieli za sobą połowę dziesiątej rundy. Zmierzą się teraz ze sobą Grimsh oraz Mind! Ponad dwumetrowy ork z mającym niewiele ponad pół metra koboldem. Nie wygląda to dobrze. Grimsh stawia się do walki ze swoim długim mieczem dzierżonym oburącz - Mind jak zwykle podpiera się kijem. Czy siła umysłu ma szansę w starciu przeciwko zwykłej, brutalnej sile? Sto metrów to już klasyka. My chcemy krwi!
I momentalnie ją dostajemy! Psion błyskawicznie wytwarza niespełna metrowego konstrukta złożonego z czystej ektoplazmy, który pokonuje w ciągu zaledwie pięciu sekund całe sto metrów kończąc to udanym atakiem! Obity barbarzyńca łyka eliksir i... Olewając stwora rusza do przodu. BIEGNIE W STRONĘ MINDA! Nie zwracając w ogóle uwagi na ataki konstruktów, które znikają po - jak podają nasi specjaliści - dwunastu sekundach od stworzenia. To starcza by czwórka tych stworów obiła orka jeszcze bardziej! KTÓRY UPADA CZTERY METRY OD KOBOLDA! Ale nie martwy. Nawet nie nieprzytomny. Po prostu ostatni stwór zbił go z nóg. Wstając przyjmuje na siebie następne ciosy i rozpoczynając swoją standardową falę bluzgów, narażając się przy okazji konstruktom ponownie ZABIJA MINDA! Kobold jest martwy. Jedno cięcie mieczem i upada... Ale dwa konstrukty nadal stoją. I biją! Jeden rani i przewraca Grimsha po czym znika! Drugi trochę bardziej nieudolny nieskutecznie stara się go zaatakować... Wtem ork wstaje. WSTAJE I NISZCZY! Miażdży stwora mieczem. To koniec. To jest już koniec! Brutalna siła znowu wygrywa! Ale nie tak bezsprzecznie. Grimsh jest poważnie ranny. Tak poważnie go obitego jeszcze nie widziałem. Jednak wygrał. Wygrał. I nic więcej nie ma znaczenia.

Chin Chan [Cobler666 - 2 lvl] vs Grangh [Mikolevy - 2 lvl] :
Ostatnia walka drugiej rangi. Znowu sto metrów. I znowu hobgoblin. Trzeci. Ostatni już. To łucznik Grangh! A jego rywalem będzie jedyny jak narazie nezumi. Mag nezumi. Szczurak. Z ogonem. Łuk czy magia?
Grangh oddalając się wypija eliksir na co Chin Chan rzuca czar po czym ze zdwojoną prędkością rusza w stronę rywala! I pada... CHOLERA! ŚMIERTELNY STRZAŁ W SAMO SERCE! PROSZĘ PAŃSTWA! Niespodziewanie szybki finisz. Hobgoblin wygląda na zadowolonego z siebie. Bo któż by nie był? Taki strzał z prawie stu metrów...

Quadra [Maskow - 4 lvl] vs Scythe [Cobler666 - 4 lvl] :
Znów sto metrów. Tym razem, pomijając na razie rangę trzecią, obejrzymy dwie walki z czwartej. Powodem tego jest tylko jedna na trzeciej - w dodatku jeden z rywali jeszcze się nie stawił. Wciąż oczekujemy. Spotykają się zatem Quadra oraz Scythe! To jedna z dwóch najważniejszych dzisiaj walk. Zwycięzca będzie walczył w następnej o możliwość zmierzenia się z naszym mistrzem - z samym Śmiercią. Gotowi na emocje? Ja i owszem. Potężny elficki długi łuk i lekkie odzienie na przeciwko białej szaty oraz oburącz trzymanej kosy. Dwie kobiety. Która okaże się lepsza? START!
I gdy tylko walka się zaczyna, Scythe podchodząc, Quadra się oddalając, obie zawodniczki łapią za eliksiry... SCYTHE ZNIKA! Po czym Quadra wyjmuje i wypija swój. Pani z kosą jest niewidzialna. Jak sobie poradzi elfka? Nie mam pojęcia. Ale łapie następny eliksir po wypiciu którego oddaje dwie strzały w powietrze. I JEDNA NAJWYRAŹNIEJ TRAFIA! Kilkadziesiąt metrów od niej daje się zobaczyć kapiącą na ziemię krew oraz unoszącą się w powietrzu, zbliżającą się w dodatku w stronę elfki, strzałę! Wycofując się oddaje jeszcze dwie strzały Z KTÓRYCH DRUGA UTKWIŁA W POWIETRZU OBOK PIERWSZEJ! Ona widzi Scythe w przeciwieństwie do nas. I ZA CHWILĘ POJAWIA SIĘ! Tryska następny strumień krwi - tym razem strumień krwi elfki! Cięta kosą, która już razem z właścicielką jest widoczna dla wszystkich i znajduje się zaledwie z półtora metra od niej! Quadra odskakując próbuje postrzelić rywalkę... Scythe jednak robiąc unik przed jedną a przyjmując drugą na zbroję TNIE! Tak... To jest już koniec proszę państwa. Elfka upadła martwa na ziemi. Gratulacje dla Scythe!

Razor [Maskow - 4 lvl] vs Jahnam [Mikolevy - 4 lvl] :
A z tej walki wyniknie rywal dla Scythe. Odległość - sto metrów. Razor na przeciwko Jahnamowi. Człowiek z kataną. Jednak nie samuraj jak Rilio. Oraz ork z wielkim mieczem. Ma nad rywalem niebywałą przewagę fizyczną. Co wyniknie ze starcia tej dwójki? PRZEKONAJMY SIĘ!
Oboje na rozpoczęcie opróżniają mikstury szybkiego odwrotu. Ork jednak z miejsca rusza w stronę rywala, który woli się oddalać. I następny eliksir! Pięć lustrzanych obrazów dla Jahnama oraz... Razor używa jakiś magiczny kryształ, który wytwarza w jego dłoni... Miecz z trzaskających błyskawic! I gdy rywal biegnie w jego stronę ten wypija kolejny eliksir i... Znika. Razor jest niewidzialny! Ork nie wahając się ani chwili łyka kolejną porcję magii i szarżując... PUDŁUJE! PO CZYM OTRZYMUJE OD WIDZIALNEGO JUŻ RYWALA CIOS OSTRZEM BŁYSKAWIC! Które znika. Ostrze po ataku znika. I Razor powraca do walki kataną. Wyprowadza dwa szybkie cięcia - niszcząc jeden obraz i raniąc Jahnama jeszcze dotkliwiej. PO CZYM OBRYWA Z MIECZA! I to jak potężnie... Na tyle potężnie by się wycofać i łyknąć własny lustrzany obraz. Czterech. Tylu go teraz jest. Ork na to wypija prawdziwe uderzenie i tracąc dwa kolejne obrazy wskutek dwóch kolejnych cięć kataną... WGNIATA CZŁOWIEKA W ZIEMIĘ! RAZOR LEŻY MARTWY! TO JUŻ KONIEC! To Jahnam zmierzy się ze Scythe w następnej rundzie o prawo do walki ze Śmiercią. A przypomnijmy, że w ostatniej rundzie to prawo już miał. Lecz przegrał.

Matusatsu [Mikolevy - 3 lvl] vs Elanora [Kodikoski - 3 lvl] :
Przedostatnia już dzisiaj walka. Zaległa trzecia ranga. Po niej już tylko specjalny bonus dla widowni. Matusatsu oraz Elanora. Czyli nasz mnich i nasza kochana... Wojowniczka. No powiedzmy. Nieuzbrojony na przeciwko niej. NIEJ z długim mieczem w jednej a pawężą w drugiej ręce. No śmiało! Pokażcie co potraficie! I z odległości stu metrów...
STOJĄ! Tak. Stoją. Elanora czai się na rywala, który po prostu łyka eliksiry. Jeden po drugim. Gdy po drugim pojawia się go dwóch następnych postanawia jednak wypić własny eliksir iii... Ruszyć. Rusza! A ten dalej. Wypija i trzeci i czwarty. Po czym będąca już niespełna trzydzieści metrów od niego rywalka też opróżnia jeden. I SZARŻUJĄ! Mnich robi spektakularny wjazd z buta z wyskoku na rywalkę po czym... ZOSTAJE CIĘTY MIECZEM! COŚ NIESAMOWITEGO! I on nadal żyje... ? Żyje i ma się dobrze. Wypija eliksir. Jego rywalka niszczy mu obraz! A ON BIJE! BIJE! Ona ranna bierze następny zamach iii... PROSZĘ PAŃSTWA! Powala mnicha drugim ciosem! Okazała się lepsza.

Śmierć [Maskow - 6 lvl] vs Senju [Haymo - 1 lvl] :
I bonus. Do walki ze Śmiercią stanie nasz vanaryjski, małpi druid! Tak proszę państwa. To nie są żarty. On jest na tyle odważny by to zrobić. Nie boi się niczego. Mistrz także chętnie wkracza na ubitą ziemię zabawić tłum. Senju to samobójca. Ale co z tego? LICZĄ SIĘ EMOCJE! Z odległości stu metrów zatem RUSZAJĄ!
Śmierć korzystając z magicznego zwoju momentalnie wylatuje w stronę rywala unosząc się z metr nad ziemią i przelatując nad oplątującymi roślinami wytworzonymi przez tego drugiego! Mistrz latając w powietrzu najpierw przy pomocy zwoju przyspieszając wszystkie swoje ruchy korzysta z magii jeszcze trzech innych i SZARŻUJE W STRONĘ STOJĄCEGO NA ZIEMI RYWALA Z KOSĄ W RĘKU! ALE OBRYWA! Senju tylko na to czekał. Sieka mu w twarz z piaskowego bicza! Śmierć opada na ziemię i upuszcza swą kosę, którą jego rywal momentalnie podnosi i próbuje ciąć z sejmitara! Ale tragicznie pudłuje. Gdy mistrz dochodzi do siebie zaczyna miotać w próbującego go atakować rywala jakimiś czarami. VANAR JEST ŚLEPY! Jest ślepy po czym najwyraźniej odpiera trzy kolejne magiczne ataki nie mogąc tknąć go swoim sejmitarem - magia Śmierci jest tak słaba czy druid taki odporny? Albo ma takie szczęście. Poirytowany mistrz WYRYWA MU SEJMITAR GOŁYMI RĘKOMA! Senju nie bardzo wie co się wokół niego dzieje. I wyrzuca go. Wyrzuca ten sejmitar gdzieś daleko za siebie. Zdesperowany vanar próbuje walczyć kosą ale nie bardzo wie jak się za to zabrać... Po parunastu sekundach szamotaniny Śmierć odzyskuje swoją kosę i przyjmując na klatę kolejny piaskowy bicz... Zabija rywala jednym cięciem.


Ranking:
Mistrz Areny: 6 lvl - Śmierć [Maskow]

5 lvl - Scythe [Cobler666]
5 lvl - Jahnam [Mikolevy]

4 lvl - Elanora [Kodikoski]

3 lvl - Zedd [Cobler666]
3 lvl - Grimsh [Kodikoski]
3 lvl - Grangh [Mikolevy]
3 lvl - Quadra [Maskow]
3 lvl - Razor [Maskow]

2 lvl - Hidan [Cobler666]
2 lvl - Quarion [Haymo]
2 lvl - Primo [Haymo]
2 lvl - Matusatsu [Mikolevy]

1 lvl - Nyruuka [Haymo]
1 lvl - Luthor [Kodikoski]
1 lvl - Senju [Haymo]
1 lvl - Altair [Kodikoski]
1 lvl - Rilio [Mikolevy]
1 lvl - Mind [Maskow]
1 lvl - Chin Chan [Cobler666]


Ostatnio zmieniony przez Maskow dnia Czw 10:51, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 13 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)