|
|
Autor |
Wiadomość |
Maskow
Game Master
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 8:17, 21 Mar 2011 |
|
Dobra. Nazwa tematu jest głupia :)
Stwierdziłem, że warto założyć taki temat. Mashaer skończył się niemalże rok temu i wiadomo, że nigdy do tego nie wrócimy, a chyba wiele pytań pozostało bez odpowiedzi.
Założyłem zatem ten temat, żebyście mogli zadawać pytania mi, czyli twórcy całego tego gówna. Oczekuję, że jakieś będą. Może się przeliczyłem, zobaczymy :)
Odpowiem na wszystko co się Mashaeru tyczy.
Walić śmiało!
|
|
|
|
|
|
|
Haymo
Mistrz Painta
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 18:26, 21 Mar 2011 |
|
Czym była gospoda, w której utknęliśmy w jednej z kampanii tak długo aż nie pokonaliśmy Thorivola?
|
|
|
|
|
Cobler666
Sensei Jihad
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 16:50, 22 Mar 2011 |
|
Muszę się zastanowić, bo mi same głupoty do głowy przychodzą. :O Dawno to byłu i już średnio pamiętam o co chciałem pytać. :O
|
|
|
|
|
Maskow
Game Master
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 18:07, 22 Mar 2011 |
|
Gospoda była tak naprawdę chorym wymysłem wyobraźni GM'a, tudzież Mashaera. Bawił się z wami bo w swoim boskim życiu też może sobie czasem pozwolić na chwilę nieogaru, nie? W końcu normalnie jest nieskończenie sprawiedliwy, neutralny, ble ble ble... Ale mimo wszechpotęgi pozostaje "zwykłą" istotą. TO, dlaczego istota taka jak Mashaer, może zechcieć zrobić coś dziwnego, ciekawego, głupiego, wymaga wgłębienia się w samą istotę jego osoby i jego funkcjonowania w jego własnym świecie ;p
Faktem jest jednak, że miewa kaprysy (choć nie te najgłupsze - nigdy nie czynił wybuchów ani innych dziwnych rzeczy oraz NIE JEST odpowiedzialny za wszelkie zło na świecie - zło zrobiło się samo - tak naprawdę jego niemalże jedyne ingerencje w ten świat to powoływanie półbogów (gdzie był bezstronny) - cała reszta [z wyjątkami: jedynym, który was spotkał, była chyba właśnie ta gospoda] to tylko niezależne od jego woli wydarzenia, które obserwuje z zaciekawieniem.
Możesz zadawać nawet durne pytania.
|
|
|
|
|
Haymo
Mistrz Painta
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Śro 11:08, 23 Mar 2011 |
|
Ja mam dwa pytania po pierwsze skąd tasak Iruki wziął się w jaskini z umbrowymi kolosami a po drugie relikwiasz Deathii. Gdzie był i czy miał jakieś specjalne zabezpieczenia przed zniszczeniem go?
|
|
|
|
|
Maskow
Game Master
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Śro 12:21, 23 Mar 2011 |
|
Z tym Tasakiem Iruki to byś mi musiał przypomnieć co się z nim wcześniej działo ^_^
Bo mam sklerozę.
RelikwiaRZ.
Z tym relikwiarzem to nie jestem pewien - też dawno to było. Są dwa miejsca gdzie mógł być. Pierwsze z nich to superzabezpieczonatajemnapodziemna komnata pod Czarną Wieżą Deathi'i. A drugie - bardziej prawdopodobne gdy została bóstwem (bo chyba wcześniej był pod wieżą a potem nie) - nosiła go tam gdzie był najbezpieczniejszy. Czyli we własnej klatce piersiowej... Nie ma to jak być szkieletowatym stworem i w dodatku półbogiem, nie?
Na pewno nigdy nie był poza wieżą. A specjalne zabezpieczenia przed zniszczeniem go? Najpierw musiałbyś go wydobyć z Deathi'i co wymagało raczej zabicia jej ;]
Zwłaszcza, że nikt o tym nie wiedział - przecież nie było go widać. A to czy dodatkowo był potraktowany jakimiś czarami... Nie sądzę. W końcu ciało Półboga to najlepsza ochrona. A poza wieżą być NIE MIAŁ PRAWA bo wtedy Deathia byłaby skazana na łaskę innych i nie mogłaby go chronić.
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |