Walki

Wysłany: Śro 19:26, 10 Mar 2010

Pech ;d

Wysłany: Śro 19:32, 10 Mar 2010

Nie nazwałbym tego pechem, ale brakiem moich umiejętności. -.-

Wysłany: Śro 19:33, 10 Mar 2010

Zabrakło Ci potków xD
Bo i tak jak pewnie widziałeś Zedd wychlał więcej niż było planowane. Ale miało to swoje podłoże w tym, że przeciwnik wcale się do niego nie zbliżał jak było planowane a chlał na umór - a Zedd miał co pić ^^

Wysłany: Czw 15:49, 11 Mar 2010

OMG! xD
To mi się NIE PODOBA xD

Wysłany: Czw 16:11, 11 Mar 2010

Jakoś nie pomyślałem o tym że barbarzyński ork będzie stał 100 metrów ode mnie i żłopał przez kilka tur potki. No ale co zrobić ?? Trzeba walczyc dalej.

I co ci się tak nie podoba ?? ;]

Wysłany: Czw 23:35, 11 Mar 2010

Jak to co.
Sparing z Tobą ^^
Pierwszy wpierdol mam dostać na sparingu? oO

Wysłany: Pią 14:27, 12 Mar 2010

Sparing jest po to żeby się pobawić. A Hidan i tak tu chyba za daleko nie zajdzie. ^^

Wysłany: Pią 14:27, 12 Mar 2010

A co rozumiesz pod pojęciem daleko?
Wbił się na 3 lvl - szpan ;d

Wysłany: Pią 18:50, 12 Mar 2010

Ta 3 lvl. ^^ I 4 nigdy nie osiągnę. xD Daleko miałem na myśli jakoś tak 5-6 lvl. ;]

Wysłany: Pią 23:15, 12 Mar 2010

5-6 nielicznym dany będzie.

Wysłany: Sob 16:35, 13 Mar 2010

LOL xD
Nie muszę chyba się rozwijać bo wiadomo o co chodzi?

Wysłany: Sob 18:14, 13 Mar 2010

No i według mnie tak właśnie powinien wyglądać sparing ;]

Wysłany: Sob 19:35, 13 Mar 2010

Pecha miałeś w hoy xD
Skoro ani Twój "mroczny czar" nie weszedł a taniec zniszczenia zadał szczątkowe obrażenia to ja już nie wiem... xD
Ale słabo z buzdygana wali Hidan jak widać;d

Wysłany: Sob 19:46, 13 Mar 2010

Obaj mieliśmy cholernego pecha, ale ty miałeś go troszkę mniej. ;]

Wysłany: Śro 18:13, 17 Mar 2010

Maskow jest już po wpierdolu :D i jako pierwsza była ukochana Quadra - mimo że pewnie teraz przegram to sprawiło mi to wielką przyjemność xD (wiem jestem wredny ale to on zawsze wygrywa :P)