Walkower

Ustalmy proste zasady walkowera.
Bo ja obstawiam tak:
Walkower oznacza, że ten, który taktyki nie podesłał poziom traci a ten, który wygrał walkowerem poziomu NIE ZYSKUJE bez walki.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Czy poziom powinien być zyskiwany czy też nie?
Czy może całkiem inaczej?

I wyrabiać się w czasie bo jak wy nie będziecie a ja stwierdzę, że się nie wyrobię to walkowery naprawdę zaczną się sypać - jeszcze żadnych nie było - a powinny być.

Hmm Ja jednak uważam, że ten kto wygrał powinien uzyskać poziom, gdyż on jednak się postarał podesłał taktykę i należy mu się coś za to. Ale takie jest moje zdanie, a ja tu Adminem nie jestem. ;]

No właśnie mam dylemat w tej sprawie.
Bo przyjdzie sobie jakiś nabzor i powie "A ja nie podeślę taktyki! I tak przegram a tak chociaż ta lama nie dostanie levla!" - Nie ma tak dobrze. Będę wyciągał inne konsekwencje za nie podsyłanie taktyk. Czasu macie dosyć.
Niech się jeszcze inni wypowiedzą.

I weź tam pogoń jajo, żeby dzisiaj podesłał ^^

No właśnie... Ja bym był za tym że jak ktoś nie prześle taktyki to i tak musi wyjść na arenę. Robi to co w taktyce czyli nic a drugi może go wtedy w upokarzający sposób rozwalić - i dostać lvl - chyba że jakaś skuteczna kara inna :P

Myśleć - myśleć!
Czekam na konkrety a nie takie coś.

No ja jestem tak jak wyżej - to konkret jest :D Jak masz lepszy pomysł to rób - ale chodziło mi o to że lvl jednak powinien za doświadczenie być a doświadczenie za walkę - więc żeby po pierwsze zachować te pozory i nie umechaniczniać tego zbytnio a po drugie wtedy gościa który nie przysłał taktyki można np udusić jego szatą albo wyrwać mu szczękę i wdeptać obok w ziemię - dodatkowa kara :P

Nie umechaniczniać i jednocześnie przeciwnika bez rozpisanej taktyki stawiać by po prostu stał? Lolz ^^
Ja jestem za tym by walki nie było wtedy w ogóle - przeciwnik się nie stawił.
A levla wolałym, żeby nie było. Ale jakieś konsekwencje trzeba by było jeszcze wyciągnąć.

To co Ty piszesz to nie są konkrety. Dajesz tylko ogólny zarys a nie opisujesz jak to DOKŁADNIE miałoby wyglądać.

Podoba mi się pogląd Mikolevego. Zabić takiego w drastyczny i ośmieszający sposób, a doświadczenie rozdać tradycyjnie. No i w opisie walki można takiego osobnika też trochę poniżyć. To powinna być wystarczająca kara, i nikt by specjalnie nie ucierpiał.

No właśnie - to jest konkret - ale do rozwinięcia - wiec rozwijam: jak ktoś nie prześle taktyki to jego postać stoi jak głupia. Przeciwnik rozwala go w upokarzający sposób a opisujący walkę ciśnie tej postaci, że chyba zastój umysłowy załapała czy coś. Lvl dostaje zwycięzca za to że walczył mimo wszystko, tamten traci bo umarł. Kara jest, drugi walczący nic nie traci, a i w miarę ludzko to wygląda - tzn nie tracisz lvl za nic tylko za śmierć ;P

Dobra - MUSIMY chyba wreszcie zabrać się porządnie za tego walkowera - nie byłem jeszcze zmuszony ani razu zastosować go w praktyce ale wolę mieć jasne zasady na ten temat.

Moja propozycja aktualna:
Osoba, która nie przesłała taktyki TRACI POZIOM i CZEKA JEDNĄ RUNDĘ - to oczekiwanie to kara (dochodzi jednak obowiązek przesłania w następnej rundzie, tej w której nie walczy, taktyki z zapisem POWRÓT DO GRY - bym miał pewność, że to nieprzesłanie taktyki nie jest w wyniku dłuższej przerwy - wtedy postać wraca normalnie do losowania)

Osoba, która miała nieszczęście walczyć z przeciwnikiem, który nie wywiązał się z przesłania taktyki poziom zyskuje normalnie - nie widzę sensu karać jej rundowym zastojem za to.

Wypowiadać się.

Pytanie takie - czeka rundę - tzn. kolejną? Czyli 1 runda walkower 2 runda za karę czeka? Czy chodzi o to że po prostu nie walczy w rundzie, w której nie przesłała taktyki?

Jedna to walkower i strata levla.
Druga runda to czekanie. (tutaj trzeba podesłać jako taktykę, że się wraca do boju)

A jak ktoś wypadłby na takiego co czeka rundę za karę? To lvl dostaje po prostu?

Jak wypadłby? Nikt na takiego nie wypadnie bo taki po prostu czeka - jest mniej zawodników wtedy. Znając życie jak walkower to wszystkie postacie jednego gracza - to daje 4 mniej i jest dobrze. Jeżeli postać byłaby tylko jedna taka to byłoby nieparzyście ale i na to jest rozwiązanie - pasowałaby inna postać tego gracza :) Jego wina w końcu (tak jak już było - kiedy konrad miał tylko 3 postacie - zawsze czekała jego)

Ok w takim wypadku popieram :)