Dzika Noc Żywych Trupów

Jest noc. Ciemność. Wszechobecny mrok. Na środku areny zebrali się wszyscy jej zawodnicy by stawić czoła zbliżającej się hordzie umarlaków. Ta walka to pewna śmierć jednak mimo tego to robią. Umierali już wiele razy. To dla nich nic nadzwyczajnego. Tłum w przerażeniu będzie oglądał ich zmagania.

Sytuacja na początku: Wszyscy zawodnicy areny stoją zebrani razem na środku areny. Hordy zombie znajdują się... Około dwudziestu metrów od nich. Inicjatywa Zombie - Gracze nie istnieje. Losowo wybierane będą tylko jokery w zależności od ilości pozostałych przy życiu. Gracze walkę zaczynają. Podsyłanie taktyki działa normalnie.

Cel: Zniszczyć jak najwięcej umarlaków z niekończącej się fali. Przeciwnikami są zombie powstałe z ciał ludzi. Ich statystyki znajdują się niżej. Jeden trup to jeden punkt na konto zawodnika. Zmieć je wszystkie!

Odwaga: Przed każdorazowym przystąpieniem postaci do Nocy wykonywany jest przez nią test Odwagi. Jest on ponawiany poprzez zużywanie fuksów tak długo, aż się powiedzie. Gdy ostatecznie i tak się nie uda postać nie bierze udziału w danej Nocy. W przypadku przebicia w rzucie na Odwagę postać dostaje jednego fuksa gratis.

Awans: Awansuje nie więcej jak połowa przedstawicieli każdego rozwinięcia. Ta z największą zdobytą ilością punktów oczywiście. Jednak nie więcej niż mogłoby awansować przy normalnych walkach (tyczy to się poziomów na których przewagę liczebną stanowią postacie jednego gracza). Brak też awansu na najwyższym aktualnym rozwinięciu.

Utrata poziomu: Brak.

Częstotliwość występowania:
Po każdych trzech zwykłych rundach.

ZOMBIE
Cechy: Duch k4, Siła k6, Spryt k4, Wigor k6, Zręczność k6
Umiejętności: Spostrzegawczość k4, Walka k6, Zastraszanie k6
Tempo: 4", Obrona: 5, Wytrzymałość: 7
Zdolności specjalne:
Nieulękły: Zombie są odporne na Strach i Zastraszanie.
Nieumarły: +2 do wytrzymałości, +2 do wyjścia z szoku, strzał mierzony nie zadaje dodatkowych obrażeń.
Pazury: Siła.
Słabość (głowa): Strzały i ciosy w głowę zadają +2 obrażeń.

Słucham co wy na to.

Osobiście bardzo bawi mnie umiejętność Spostrzegawczość u Zombie. xDD Co do reszty, to raczej nie mam zastrzeżeń. :)

Spostrzegawczość na k4 może być i tak to bardzo mało... A ślepi nie są.

Żeście się uczepili tych biednych Zombie oO
Akurat ich staty to ja zerżnąłem prosto z podręcznika xD

Zombieee aaaa.... Ghhh... Zom.... bieee ! xD

Niech tak się stanie!

Tak w ogóle to uprasza się o nie zwlekanie z taktykami w Nocy Żywych Trupów, ponieważ tutaj potrzebne są WSZYSTKIE.

Chwała niech będą dniu w którym podłapałem podstawy pisania programów. Bym się zachlastał xD
Przecież pod względem tur to była masakra! I tak spędziłem masę czasu zarówno na ogarnianiu programu jak i wykonaniu całej nocy. Masakra!
Tak w ogóle to jak wrażenia?
Bo ja tak patrząc na ranking uważam, że to doskonały sposób na podniesienie ciut wyżej najniższych levli ;d
Bo jak widać wyniki nie są zupełnie zależne od rozwinięć a od konkretnych statystyk postaci (i fuksa).

Jakby ktoś miał wątpliwości jak przebiegał awans postaci:
Awans na 2 lvl zgarnął Iruka, bo pokonał wszystkich mających ten 2 lvl.
Awanse za pierwsze levle zgarnęli normalnie Batman i Nimen.
I zostały trzy awanse na zerowe levle!
I tyle.

Wrażenie pozytywne (może oprócz tego, że wypadłem najsłabiej ze wszystkich). :D Uważam, że trzeba Noc kontynuować i będą z tego tylko korzyści. :)

Yop - noc jest dobra - fajnie to wyszło i jest tak inaczej... Bo czytam sobie a tu nagle hop umiera jakiś faworyt - ni stąd ni zowąd xD
Ogólnie pozytywnie :)

Maskow ma w kostkach magnesy więc nic dziwne, że jak rozgrywa walki to nagle w jednej turze wychodzi uber duper wielki rzut, który to zaważa na losie całej walki a tutaj w nocy żywych trupów tak nie powinno być a jednak pod koniec postacie bez ran lub lekko ranne schodziły z tego świata w jednej turze. Czyżby przypadek? Czyżby sama obecność Maskowa wpływała w jakiś niewyjaśniony sposób na wyniki kostek i programów liczących? Kto wie...

Wysłany: Pią 22:22, 04 Mar 2011

Jak nie powinno tak być?
Właśnie to tutaj, na nocy żywych trupów, gdzie gracze są atakowani PIERDYLIARD razy, gdzie wykonuje się PIERDYLIARD rzutów, takie rzeczy po prostu muszą się zdarzać. Gracze oczywiście też miewają pierdyliardowe rzuty ale w walce ze zwykłymi zombiakami, które zabija wynik 11... Lub podwójne 7 - nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.

Wysłany: Nie 18:42, 06 Mar 2011

A co wy na to, żeby podczas Nocy Żywych Trupów przyznawać odznaczenie (taki jak podczas Wojny) zawodnikowi, który przetrwa najdłużej? :)

Wysłany: Nie 19:19, 06 Mar 2011

Pomysł jest ale lepiej chyba by to odznaczenie za Noc Żywych Trupów dawało coś innego niż te za Wojnę bo to by było tylko unikalne odznaczenie dla jednego najtwardszego zawodnika. Można też by pomyśleć nad innymi takimi odznaczeniami np. za zabicie najwięcej zombie, za przeżycie ileś tam bez żadnej rany albo za brak ran a nagle w jednej turze nagła śmierć. Jest dużo możliwości tylko co by te odznaczenia dawały bo raczej by nie za bardzo by dawały dokładnie to samo co za Wojnę.

Wysłany: Nie 22:15, 06 Mar 2011

Myślałem nad tym. Ale osobiście jestem temu bardzo przeciwny... Dlaczego? Bo stojąc w środku kręgu sztucznie nabija się czas przetrwania. Patrz kto ostatni padał!
Trzy ostatnie postacie: Piko Taurus, Yael Yamshaid, Malcolm Niszczyciel.
Była pomiędzy nimi różnica po dwie tury. DWIE TURY! Na ponad 160!
I co z nimi? Yael i Malcolm bardzo długo, bardzo bardzo długo, migali się od otrzymywania jakichkolwiek obrażeń. A to jest mało twarde ;p
Niewiele brakowało a to wcale nie Piko ustałby najdłużej a któryś z nich a chyba nie o to chodzi ;]